Opowiadanie nr.49
( Wcześniejsze opowiadania znajdziecie na mojej stronce : https://www.facebook.com/pages/Szalej%C4%99-za-HaPi/318294164940561 )
Rozpakowała swoje rzeczy...Nie miała siły na nic........W pewnym momencie zakręciło jej się w głowie...Usiadła powoli na łóżku...Poleżała 5 minut...Poczuła się lepiej..Próbowała wstać...Ale po 1 próbie zrezygnowała...Była za bardzo osłabiona....Postanowiła się przespać...Jeśli wogóle uśnie....Po 30 minutach prób usnęła...Nie na długo...Po całym domu rozległ się dźwięk telefonu..Wstała powoli...Strasznie bolała ja głowa..Doszła do kuchni..Wzięła telefon..Dzwoniła Wiktoria..Po chwili zastanowienia odebrała :
Hana : Tak ? - Powiedziała słaba..
Wiki : Hej . A co ty taka dziwna ?
Hana : Normalna..
Wiki : Znam twój ,,normalny '' głos ... Mów. - Spytała z niepokojem .
Hana : No bo...
Wiki : Bo ?
Hana : źle się czuję...
Wiki : Co cie boli ? - Wiktoria przeraziła się że Hanie coś dolega
Hana : Zawroty głowy...Bule głowy...
Wiki : A brzuch boli ?
Hana : Nie...
Wiki : Będę u ciebie o 18 :00 Okej ?
Hana : No dobra...
Wiki : Idz do łóżka !
Hana : Okej...
Wiki : To pa - Hana się rozłączyła....Poszła zamknąć drzwi od domu..Gdy to zrobiła poszła się położyć...Była godzina 15:20...Po 10 minutach usnęła...
W tym samym czasie dom Piotra :
Piotr siedział przed telewizorem..Kinga była jeszcze w szpitalu....Piotr postanowił posprzątać w komodzie w sypialni...Poszedł do sypialni..Zaczął układać papiery...Gdy przekładał je zauważył kopertę...Postanowił ja otworzyć..jej zawartość zdziwiła go...Był tam z Haną....Od razu poznał że to ta dziewczyna co dziś była..Zdziwiła go data..Zdjęcia były robione 8 dni temu..Czyli przed wypadkiem..A podobno z tego co Kinga mówiła już od 3 miesięcy byli razem....Położył kopertę na bok..patrzył się na zdjęcia..Wyglądali na nich na szczęśliwych....Odłożył zdjęcia do koperty....Po godzinie skończył układać..Poszedł na internet....
W tym samym czasie...U Hany w domu..Godzina 17 :50
Wiktoria już była w drodze do Hany..Martwiła się o nią...Po 5 minutach była na miejscu..Doszła do drzwi...Dzwoniła do Hany dzwonkiem ale Hana nie otwierała.Przypomniała sobie ze ma kluczyki do Domu Hany od Piotra..Jeszcze wcześniej dostała.... Szybko otworzyła drzwi..Zaczęła szukać nerwowo Hany. Znalazła ją w sypialni..Hana spała..Była cała blada...Podeszła do niej..Dotknęła jej czoła..Była cała rozpalona . Zaczęła budzić Hanę :
Wiki : Hana...Hana..Obudź się - Hana się przebudziła .Po woli otworzyła oczy . :
Wiki : Jesteś cała rozpalona...Masz gorączkę...Masz jakieś leki na zbicie gorączki ?
Hana : Nie trzeba...
Wiki : Jak nie trzeba ! Gdzie leki ?
Hana : W szafce w kuchni . W takim koszyku
Wiki : Zaraz przyjdę . - Wiki poszła pospiesznie do kuchni . Znalazła tabletki . Wzięła od razu termometr . W szklankę wody . Poszła do Hany :
Wiki : Zobaczymy jaka masz gorączkę - Hana przy tym wzięła leki . Wiki wyjęła termometr :
Wiki : Hana ! 40 stopni ! Poczekaj okład ci zimny zrobię.... ...........................................................................................................................
I jak ? :) Proszę o komentarze ! ♥
Dominikaa♥
Opko zajebiste. Jak każde!! Ja chce już nexta!!! Nie nawidze tej Kingi. Mam nadzieje że Hana mu wybaczy...
OdpowiedzUsuńfajne ale pisz dluzsze np takie jak Aga czy Madzia
OdpowiedzUsuńSorry, ale nie podoba mi się. Takie... nudne... Niestety jestem szczera :P
OdpowiedzUsuńI ciągle piszesz trzykropki. To brzmi strasznie... dziwnie. Ile masz lat? :)
a ty to nie piszesz trzykropków ?
UsuńSorry, ale nie podoba mi się. Takie... nudne... Niestety jestem szczera :P
OdpowiedzUsuńI ciągle piszesz trzykropki. To brzmi strasznie... dziwnie. Ile masz lat? :)
PISZ DALEJ !!!
OdpowiedzUsuńMam 13 lat ;)
OdpowiedzUsuń